Jaka będzie zima? Mroźna czy łagodna? Zobacz prognozy na zimę 2020/2021

Co przepowiada góral?

Andrzej Murański z Juszczyny na Żywiecczyźnie, zielarz, gawędziarz, znany przepowiadacz pogody, pogodę przepowiada od kilkudziesięciu lat i to bardzo skutecznie. Sam szacuje, że jego prognozy sprawdzają się w 90 procentach. Tam, gdzie mieszka - w górnej części Juszczyny są znakomite warunki do obserwowania przyrody i wyciągania odpowiednich wniosków, o czym większość z nas już nie pamięta lub nie wie. Zapomnieli o tym nawet ci, którzy w otoczeniu tej przyrody pracują na co dzień. A z chmur, wiatru, drzew czy zachowania zwierząt można wyczytać bardzo dużo. - Jeśli liście będą leżały wokół drzewa, to będzie oznaczało, że zima będzie mroźna, bo w ten sposób drzewa chronią swoje korzenie przed zimnem - mówi góral z Juszczyny. - Gdy wiatr je rozwieje, to znak, że zima będzie łagodna. I tak jest właśnie teraz. Liście tańczą po polach rozwiane przez wiatr. Przytacza też inne powiedzenie: jeśli modrzew nie opadnie, to zima nas nie dopadnie. A modrzewie jeszcze są zielone. Co bardziej szczegółowo mówi pan Andrzej o pogodzie w nadchodzących miesiącach: Zimy na razie nie widać. Według mnie grudzień będzie w dużej mierze podobny do listopada. Jeśli mróz, to tylko lokalnie w granicach -1 do -5 st. C. Na Boże Narodzenie śnieg nie spadnie, a święta będą raczej wilgotne, bo spodziewam się w tym czasie ocieplenia. Trochę podobne do tych ubiegłorocznych. Styczeń i luty będą jak pogodowy kogel-mogel. Raz cieplej, raz chłodniej. Może też wtedy mocno powiać. Śnieg pojawi się regionalnie, ale najwięcej będzie go po 10 lutego. W górach sypnie jeszcze dla narciarzy nawet w marcu. Góral podaje też sposób na krótkoterminową prognozę pogody, ale można go stosować tylko wtedy, gdy mamy... kota: "Kiedy kotek liże futro, to pogoda będzie jutro" – twierdzi pan Andrzej.