Otwarte restauracje w Poznaniu
Podczas konferencji prasowej Poznańskiej Izby Gastronomii w niedzielę, 31 stycznia, w ramach akcji #PoznańskieVeto otworzyła się pierwsza restauracja - Pierożek i Kompocik.
- To jest dopiero początek naszych działań. Nie zastraszą nas policjanci, sanepid i inni. Zapraszamy wszystkich do otwartych lokali. Drzwi są szeroko otwarte. Możecie, jak normalni ludzie, do nas przyjść i zjeść na miejscu. Ale nas nie przestraszycie, bo mamy dosyć. Mówimy „Poznańskie veto”! - powiedział podczas konferencji prasowej Piotr Częstochowski, prezes Poznańskiej Izby Gastronomii. - Czy wy myślicie, że ktoś, kto ma 300-400 tysięcy długów, to go boli wasza kara 30 tysięcy? Tacy przedsiębiorcy niczego już się nie boją. Mamy dość.
Przedstawiciele PIG poinformowali, że otwarcie swoich lokali zadeklarowało 57 przedsiębiorców z Poznania. Jednak otwarcie o pracy stacjonarnej mówi około 15 restauracji, klubów i kawiarni.
- Dlaczego nie otwierają gastronomii? Bo płacimy tylko 8 procent VAT-u. Rządowi się po prostu nie opłaca. Nie mamy tak dużego lobby jak chociażby branża handlowa – ocenia Jakub Wilczyński, restaurator z Poznania.
#OtwieraMY: Sanepid nie odpuszcza
Zgodnie z informacją Interaktywnej Mapy Wolnego Biznesu, w całym kraju, mimo zakazów otworzyło się już ponad 300 lokali. Najwięcej jest wśród nich restauracji, kawiarni, klubów i dyskotek oraz fitness klubów.
Właśnie te branże są najczęściej kontrolowane przez inspektorów sanepidu.
- Siłownie, hotele, kluby muzyczne, puby, kino - te miejsca były kontrolowane w Poznaniu w piątek i weekend. Dodatkowo pracownicy sanepidu odwiedzili place zabaw i parki rozrywki dla dzieci mieszczące się w centrach handlowych
- wyjaśnia Cyryla Staszewska, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. - Kontrolowane oczywiście też były restauracje. Tylko w jednym z wcześniej wymienionych miejsc nie wykryto nieprawidłowości - dodaje.
Jak pisaliśmy wcześniej, poznański sanepid razem z policją pojawili się w sobotę na imprezie, którą w sobotę wieczorem zorganizował klub X-Demon w Poznaniu. Goście byli spisywani przez policję.
Po kontroli zapadła decyzja o zamknięciu lokalu. - Ponieważ zgodnie z obowiązującym obostrzeniami związanymi z epidemią koronawirusa wszystkie kluby, dyskoteki, podobnie jak restauracje są nadal zamknięte. Czekamy na wyjaśnienia właściciela klubu - tłumaczy Cyryla Staszewska.
Przypominamy, że wobec kilku lokali gastronomicznych trwa postępowanie administracyjne. Pod koniec stycznia skontorlowane były dwa podmioty znajdujące się w City Parku, które są otwarte. Wobec nich, jak i wobec restauracji Szczaw i Mirabelki toczy się postępowanie administracyjne.
Restauracje w Poznaniu otwarte mimo zakazu:
Sprawdź też:
- Poznanianki przyłapane przez Google Street View. Zobacz zdjęcia!
- Zdalne nauczanie daje szkołę rodzicom. Zobacz NAJLEPSZE MEMY
- Oto najdłuższe nazwy miejscowości w Polsce
- WAGs Lecha Poznań. Oto żony i partnerki piłkarzy Kolejorza
- Te znaki zodiaku to prawdziwi szczęściarze!
- 25 kolorowych zdjęć Poznania z lat 50. To prawdziwe perełki!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?